W wyroku z dnia 19 października 2017 (sygn. akt. V ACa 147/17) Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, iż niedopuszczalne jest obniżenie kary umownej do poziomu, który czyni tę karę w istocie jedynie iluzoryczną i pozbawia podstawowych funkcji, którymi są: stymulowanie wykonania zobowiązania, funkcja represyjna oraz funkcja kompensacyjna (czyli umożliwienie naprawienia szkody poniesionej przez wierzyciela). Wyrok zapadł w sprawie dotyczącej dostarczenia na rzecz powoda sprzętu elektronicznego w postaci monitorów.
Wyrok Sądu Okręgowego w sprawie
Zawarta pomiędzy powodem a pozwaną spółką umowa określała wysokość kary umownej na 1000 zł za każdy rozpoczęty dzień zwłoki w realizacji świadczenia, polegającego na przedstawieniu w terminie 30 dni po zakończeniu każdego roku okresu gwarancyjnego, zatwierdzonej przez głównego użytkownika pełnej informacji o wadach, usterkach i awariach sprzętu, ich przyczynach oraz sposobie rozwiązania.
Powód w dniu 18 października 2012 r. zgłosił awarię jednego z dostarczonych monitorów, który został wymieniony na nowy 22 października 2012 r. Natomiast pełna informacja o wadach, usterkach i awariach sprzętu została przedstawiona stronie powodowej znacznie po upływie przewidzianego umową terminu, a mianowicie 9 maja 2013 r., czyli po 160 dniach od terminu ustalonego w umowie pomiędzy stronami.
W związku z tym faktem powód wezwał pozwaną spółkę do zapłaty 160 000 złotych kary umownej za przekroczenie terminu dostarczenia informacji, na co powódka się nie zgodziła, proponując zawarcie ugody i zapłatę na rzecz powoda kwoty 10 000 zł. Powód nie zgodził się na obniżenie kary umownej, sprawa trafiła więc do Sądu Okręgowego.
Sąd po rozpatrzeniu sprawy uznał, że powództwo jest usprawiedliwione co do zasady, natomiast kwota kary umownej 1 wysokości 160 000 zł jest rażąco wygórowana. W wyroku (sygn. akt II C 882/15) Sąd Okręgowy nakazał obniżenie kary umownej do wysokości 2000 zł wskazując, iż strona powodowa nie poniosła żadnej realnej szkody – wadliwy monitor został niezwłocznie wymieniony na nowy.
Apelacja powoda od wyroku Sądu Okręgowego
Z taką interpretacją nie zgodziła się strona powodowa, zarzucając przede wszystkim, iż Sąd Okręgowy nie miał żadnych podstaw do uznania, by kara umowna w wysokości 160 000 zł była rażąco wygórowana, a zatem zmiarkowanie jej o 98,75% było bezzasadne. Złożoną przez stronę powodową apelację rozpatrzył Sąd Apelacyjny w Warszawie.
Wyrok Sądu Apelacyjnego
Wyrokiem Sądu Apelacyjnego zasądzona kara umowna została zwiększona do kwoty 5000 zł, orzekł jednocześnie, iż Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w sprawie, natomiast naruszył przepisy prawa podczas ustalania wysokości kary umownej.
Nadmierne zmiarkowanie kary umownej
W opinii Sądu Apelacyjnego kara umowna została przez Sąd Okręgowy zmiarkowana w sposób nadmierny, przez co kara utraciła swoją zasadniczą funkcję. Wprawdzie ustawodawca nie określił dolnej granicy obniżenia kar umownych, jednak zmiarkowanie nigdy nie powinno prowadzić do pozbawienia kary sensu ekonomicznego.
Podwyższenie kary umownej
Kara umowna zasądzona na rzecz powoda została przez Sąd Apelacyjny ustalona na kwotę 5000 zł. W opinii Sądu Apelacyjnego jest to suma wystarczająca, by przywrócić karze umownej funkcję, dla której tego rodzaju kary istnieją w obowiązującym porządku prawnym. Jednocześnie nie jest to już jedynie kwota symboliczna, choć nadal niewielka w kontekście wartości całego kontraktu pierwotnie zawartego pomiędzy stronami.
Uzasadnienie Sądu Apelacyjnego
W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny podzielił pogląd wyrażony wcześniej przez Sąd Okręgowy, że strona powodowa żądała kary umownej w rażąco wygórowanej wysokości w kontekście okoliczności sprawy. Sąd Apelacyjny potwierdził także, iż miarkowanie kary umownej jest słuszne, jeśli strona, na której rzecz kara jest należna, nie poniosła realnej szkody. Ponadto SA wskazał, że kara umowna nigdy nie powinna prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia się wierzyciela, a do takiej sytuacji doszłoby, gdyby kara w wysokości 160 000 zł została utrzymana.